29 lipca 2014

Dlaczego kocham pieniądze (i Ty też powinieneś)

Nie gram na giełdzie i nie inwestuję w diamenty, ale tak jak oni mogę śmiało powiedzieć: KOCHAM ZARABIAĆ PIENIĄDZE. Zdecydowałam się napisać ten tekst jednak z innego powodu. Chcę, żebyś zyskał nowe spojrzenie na proces zarabiania.


Pracujesz dla kogoś, prowadzisz własną firmę czy żyjesz wyłącznie z inwestycji? Pytam, bo często w naszych głowach pojawia się stereotyp nieszczęśliwego etatowca, zabieganego przedsiębiorcy i inwestora, który jako jedyny spokojnie siedzi w fotelu i czyta gazetkę. Wyobrażamy sobie, że zamknięty w małym boksie, gnębiony przez swojego przełożonego etatowiec prawie nie ma życia. Myślimy, że właściciel firmy non stop użera się z niewypłacalnymi kontrahentami. Na koniec nauczeni obrazkami z Hollywood, widzimy inwestora jako dojrzałego mężczyznę, który pyka fajkę i spokojnie zasiada w luksusowym fotelu.

Wszystkich wyżej wymienionych łączą pieniądze. A właściwie chęć ich zarabiania. W kilku zdaniach chciałabym natomiast powiedzieć, jak warto spojrzeć na kwestię zarabiania pieniędzy, aby pokochać je na nowo.

Po pierwsze pieniądze mają za zadanie zaspokajać nasze podstawowe potrzeby. Dzięki nim możemy się najeść, wyspać i zadbać o siebie. Kojarzycie piramidę Maslowa? Ten pan pokazał całemu światu, że mamy sporo podstawowych potrzeb, a ja dodam, że większość z nich zaspokoimy właśnie dzięki pieniądzom. Po drugie każda zarobiona złotówka wywołuje szeroki uśmiech na twarzy. Wyobraź sobie swoją minę, kiedy widzisz, że na rachunku bankowym przecinek właśnie przesunął się w prawo. To coś w tym guście, prawda? ;-) >> http://bit.ly/18hFMJn

I po trzecie, najważniejsze, proces zarabiania pieniędzy sprawia prawdziwą przyjemność. Zwłaszcza w naszym PożyczkoPosiadaczu. Ja z zadowoleniem przeglądam nowe oferty kupna pożyczek, uśmiecham się na widok harmonogramu spłat rat pożyczek i sprawdzam historię przelewów na moim rachunku bankowym. Robię to, bo moje ego, choć nie jest wybujałe, tego chce.

A który moment zarabiania Wam sprawia największą przyjemność? Praca, wypłata, główkowanie…? Macie swoje sposoby na wyszukiwanie kolejnych okazji do zarobienia? Czekam na Wasze spostrzeżenia co do tekstu, przemyśleń i pomysłów na zarabianie!

Do następnego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz